Bente Kahan (fot. Emil Koch) |
Bente Kahan -
norweska piosenkarka i aktorka żydowskiego pochodzenia, od kilku lat mieszkająca we Wrocławiu, gdzie założyła swoją Fundację Bente Kahan, która wspiera i promuje kulturę żydowską we Wrocławiu.
Bente Kahan opowiedziała nam o swoich 10 najważniejszych muzykach.
Zapraszamy do lektury.
Funk Fiction - wspaniały zespół utalentowanych młodych ludzi z Wrocławia. Wśród nich moja córka Voja!
Me, Myself and I
- kreatywność i światowa klasa mogą być tuż za rogiem - na przykład w Kamieńcu Wrocławskim.
Johann Sebastian Bach
– „Air” - przypomina mi, że mój czas na tej planecie jest ograniczony.
Cat Stevens
- moja cudowna młodość w latach siedemdziesiątych.
Vladimir Vysotsky
- wszystkie ważne sprawy, o które trzeba walczyć.
Bessie Smith - królowa bluesa. Przynależenie do mniejszości może dać ci większą wolność. Jej śpiew jest brzmi
ponad podziałami.
Fyderyk Chopin - moja mama umiała grać jeden utwór, grała go na naszym rozstrojonym pianinie, to był właśnie Chopin.
Edvard Grieg – „I Dovregubbens hall” (W grocie Króla Gór) - ze suity Peer Gynt. Piękna Norwegia, siła natury i jej nieograniczona moc.
Lillebjørn Nilsen - świetny folkowy piosenkarz śpiewający w moim ojczystym norweskim.
Kuba Stankiewicz Quartet - słucham ich, bo są naprawdę dobrzy. Oprócz tego Adam (Cegielski) gra na większości moich płyt:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz